Wiek: 31 Dołączyła: 01 Maj 2010 Posty: 186 Skąd: Kraków
GrawiPoints: 335
Wysłany: |29 Gru 2010|, 2010 12:34 Ministrant
Większość chłopców w dzieciństwie było ministrantami, później jednak z tego rezygnują. Jak myślicie dlaczego tak się dzieje? Może macie jakieś własne doświadczenia związane z tym tematem.
_________________ - Dlaczego mam zatem słuchać serca?
- Bo nie uciszysz go nigdy. I nawet gdybyś udawał, że nie słyszysz, o czym mówi, nadal będzie biło w twojej piersi i nie przestanie powtarzać tego, co myśli o życiu i o świecie.
Rezygnują bo wyrastają z tego. Zostają lektorami albo nie znajdy ją już czasu na Służbę Bogu.
_________________ Jeżeli piękno zasługuje na potępienie
Jeżeli mądrość potęguje jedynie zło
Jeżeli szczęście jest przeszkodą dla zbawienia
To osądzi mnie bezduszna wieczna noc
W padają w takie towarzystwo to sami się tacy stają i zaczynają tak uważać. Jak by mi jakiś znajomy powiedział że coś co robię to obciach to bym mu podziękował za współprace i powiedział żeby albo się w tej kwestii nie wypowiadał chyba że ma jakieś argumenty dla poparcia swojej tezy albo spieprzał
_________________ Jeżeli piękno zasługuje na potępienie
Jeżeli mądrość potęguje jedynie zło
Jeżeli szczęście jest przeszkodą dla zbawienia
To osądzi mnie bezduszna wieczna noc
Część chłopców po prostu obejmuje inne funkcje, a część dorasta i zmienia nieco swoje spojrzenie na świat, na religię. Towarzystwo, w jakim się obracają też ma na to ogromny wpływ.
samiel napisał/a:
Jak by mi jakiś znajomy powiedział że coś co robię to obciach to bym mu podziękował za współprace i powiedział żeby albo się w tej kwestii nie wypowiadał chyba że ma jakieś argumenty dla poparcia swojej tezy albo spieprzał
Nie możesz rozpatrywać wszystkich swoją miarą. Ty trzymałbyś się swojego, ale jest duży odsetek ludzi, którzy w obawie przed krytyką, odrzuceniem ze strony grupy, po prostu zmienią swoje zainteresowania czy poglądy.
Sam byłem ministrantem i sam po ukończeniu 18 lat wypisałem się z tego. U mnie akurat sytuacja wyglądała tak, że zazwyczaj każdy do tego czasu był ministrantem, bo potem wchodzili młodsi ( podstawówka itd ). Ale niestety coraz mniej jest ministrantów. Kiedyś w mojej parafii na jednej mszy potrafiło być 10-12, teraz nawet tylu na dwóch nie ma..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum