ja wieże w siebie...
i myślę, że kościół to sekta która myśli że jest łącznikiem boga z ziemia...
i dlatego w moich piosenkach są odniesienia do biblii i do szatana, żeby wkurwić kościół
ja jestem wyznania katolickiego,chociaz dla mnie Jezus nie byl Bogiem,natomiast byl czlowiekiem jasnowidzem i oczytanym,w chwili obecnej zalamala sie moja wiara i wlasciwie wierze nie w instytucje,ale w Boga jako potezna energie.
_________________ Wierzę w ludzi,wierzę w siebie i w to co robię!
ja wieże w siebie...
i myślę, że kościół to sekta która myśli że jest łącznikiem boga z ziemia...
i dlatego w moich piosenkach są odniesienia do biblii i do szatana, żeby wkurwić kościół
Jak kościół może być sekta?
Sjesta napisał/a:
ja jestem wyznania katolickiego,chociaz dla mnie Jezus nie byl Bogiem,natomiast byl czlowiekiem jasnowidzem i oczytanym,w chwili obecnej zalamala sie moja wiara i wlasciwie wierze nie w instytucje,ale w Boga jako potezna energie.
Wierzysz albo nie wierzysz, nazywając Boga potężną energią głosisz coś co jest nie zgodne z katolicką wiarą czyli nie jesteś katolikiem.
Tutaj trzeba by się zatrzymać i zastanowić nad tym co jest katolicką wiarą. Czy prawda zawarta w Biblii czy postanowienia ustanowione przez Kościół na przestrzeni wieków dla swojej wygody i potrzeb.
Często słyszymy jestem wierzący, ale nie praktykujący. Dlaczego? bo nie chodzę do kościoła? Każdy z nas ma swoje własne zdanie na temat tej instytucji, a to że nie uczestniczy w niedzielnej mszy i nie klepiemy wyuczonych regułek skreśla nas z listy katolików...??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum